Daniel Olbrychski: to małżeństwo poświęcił dla romansu z Rodowicz
O Danielu Olbrychskim zawsze było głośno i to, nie jak ostatnio, ze względu na problemy z prawem, a z uwagi na jego burzliwe życie osobiste. Aktor był kilkakrotnie żonaty, miał wiele romansów. Jeden z nich wzbudził szczególnie dużo kontrowersji.
O sześć lat starszą aktorkę, Monikę Dzienisiewicz, poznał w połowie lat 60. w pociągu. Olbrychski był już wtedy rozpoznawalny po roli w filmie „Popioły”. Para szybko zapałał do siebie uczuciem. Przeszkodą nie było nawet małżeństwo kobiety z reżyserem, Wowo Bielickim.
„Daniel był tak intensywny w przekonywaniu mnie do siebie, że w końcu uległam i odeszłam do męża” – powiedziała po latach.
Ślub wzięli w 1967 roku, a cztery lata później na świecie pojawił się ich syn, Rafał. Rodzinna idylla nie trwała długo. Monika, którą ostrzegano przed małżeństwem z aktorem, szybko zrozumiała swój błąd.
„Byłam w Danielu zakochana, ale jak tylko zaczęliśmy być razem, wiedziałam, że to się źle skończy. Bo nie umiałam go kochać. A on umiał kochać najbardziej na świecie, ale tylko siebie. Od dnia ślubu zaczął mnie denerwować. Jego zachowanie i osobowość mnie męczyły” – mówiła.
Pod koniec 1973 ich małżeństwo istniało już tylko na papierze. Mieszkali razem ze względu na syna, ale Daniel nie ukrywał, że szuka nowej miłości.
Nawiązał wówczas głośny romans z Marylą Rodowicz. Dzienisiewicz dowiedziała się o nim, gdy przyłapała kochanków na schadzce w hotelu MDM, gdzie odwiedzała znajomych.
Długo nie chciała zgodzić się na rozwód bez orzekania o winie. Ich związek zakończył się formalnie w 1977 roku.
Obecnie Monika jest żoną Andrzeja Kopiczyńskiego. Daniel znalazł szczęście u boku Krystyny Demskiej, z którą tworzy związek od ponad 20 lat.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.