"The Voice of Poland": Edyta Górniak nie chce, by jej syn wystąpił w programie. Dlaczego?
Miała zaledwie 17 lat, gdy zadebiutowała na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, za wykonanie utworu „Zły Chłopak” Lory Szafran otrzymała wyróżnienie. Zaledwie cztery lata później zajęła drugie miejsce na festiwalu Eurowizji, co było ogromnym sukcesem i sprawiło, że jej kariera nabrała rozpędu.
Dziś największą miłością piosenkarki jest jej 11-letni syn, Allan. Edyta bardzo dba o chłopca i stara się dać mu możliwość dorastania, jak jego rówieśnicy. Chłopiec podobno bardzo interesuje się karierą mamy, chętnie bywa z nią w studiu nagraniowym. Dostał nawet od Górniak profesjonalny sprzęt do miksowania muzyki. Wpadł również na pomysł występu w programie „The Voice of Poland”, gdzie Edyta zajmuje fotel jurora.
Alan chciał zaprezentować się jako zwykły uczestnik! Artystkę, która cieszy się, że syn jest wrażliwy na muzykę bardzo to wzruszyło. Wytłumaczyła mu jednak, że nie jest to dobry pomysł.
Powiedziała: „Na początku roześmiałam się, bo wyobraziłam sobie reakcje publiczności i własną, szczególnie gdybym nie poznała jego głosu. Ale musiałam szybko zgasić jego entuzjazm kategorycznym nie. Show-biznes psuje dzieci.” Póki co, chłopiec może podpatrywać swoją mamę zza kulis i szlifować talent muzyczny w domowym zaciszu.
Edyta najwyraźniej nie jest zwolenniczką dziecięcych karier w show-biznesie, zapewne nie zobaczymy jej zatem w fotelu jurorskim żadnego talent-show dla najmłodszych.
ONS.pl WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
