Trwa ładowanie...

Beata Ścibakówna i Jan Englert. To już 25 lat po ślubie. Wciąż tak samo zakochani

Ich wspólna historia wydaje się nieprawdopodobna, ale jednak wydarzyła się naprawdę. Dziś Beata Ścibakówna i Jan Englert świętują 25. rocznicę ślubu.Takiej miłości można pozazdrościć!

Beata Ścibakówna i Jan Englert świętują 25. rocznicę małżeństwa.Beata Ścibakówna i Jan Englert świętują 25. rocznicę małżeństwa.Źródło: Instagram.com
d1qlmos
d1qlmos

Historia tej miłości wydaje się być wyciągnięta ze scenariusza do komedii romantycznej. Tak jednak nie jest. Beata Ścibakówna i Jana Englert od początku wzbudzali dużo emocji, ale uczucie pozwoliło im przetrwać wszystkie przeciwności losu. Ona początkowo była dla niego tylko jedną z wielu studentek, z którymi wyjechał do Australii. Jednak to ona zwróciła na siebie uwagę Jana Englerta. Gdy nie chciała wejść do wody, namówił ją do tego. Ścibakówna nie pływała zbyt dobrze, a fale były duże. Englert porwał ją jednak do wody, a gdy studentka straciła grunt pod nogami - uratował ją.

Po powrocie do Polski Beata Ścibakówna dalej wpatrywała się w swojego wykładowcę, ale wciąż nie przypuszczała, że z tej znajomości może wyjść coś więcej. Nie zauważała też, że Englert zatrzymuje na niej wzrok częściej niż na innych studentkach. Pierwszy krok w stronę rodzącego się uczucia zrobił on. Kiedy Ścibakówna szła korytarzem uczelni po obronie pracy magisterskiej, zaprosił ją na kawę. Nie chciał jednak wzbudzać podejrzeń i niepotrzebnych plotek, dlatego zabrał ją do ekskluzywnej kawiarni.

Po tym jednym spotkaniu na kawę wszystko potoczyło się niezwykle szybko. Po dość krótkim czasie para zamieszkała razem, choć było to problematyczne - Jan Englert odszedł wówczas od żony i dzieci, a Ścibakówna bała się oskarżeń o rozbicie rodziny. Beata obawiała się też reakcji swoich rodziców, którzy początkowo byli przeciwni temu związkowi, jednak z czasem go zaakceptowali.

Mama Heleny Englert o jej odejściu z "Barw Szczęścia": Przychodzą inne propozycje

Jan Englert i Beata Ścibakówna doczekali się również potomstwa. Para ma córkę - Helenę, która powoli idzie w ślady rodziców. Helena kształci się w kierunku aktorstwa. Nie chce, by zarzucano jej, że całą swoją karierę zawdzięcza nazwiskom rodziców.

Historia ich miłości jest zawiła, a uczucie wielokrotnie było wystawiane na próbę. Relacja między dwojgiem ludzi okazała się na tyle silna, że dziś Beata Ścibakówna i Jan Englert obchodzą 25. rocznicę małżeństwa.

Małżonkom serdecznie gratulujemy i życzymy jeszcze wielu wspólnych lat!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1qlmos
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qlmos