Dawid Kwiatkowski szczerze o pogoni za sukcesem, relacji z fanami i nowej płycie
Dawid Kwiatkowski świętuje właśnie premierę swojego czwartego albumu "Countdown". Młody wokalista w rozmowie z WP opowiedział o pracy nad krążkiem, swojej wyjątkowej relacji z fanami i momencie, w którym wyjątkowo mocno potrzebował wsparcia swoich najbliższych. Wszystko to w kolejnym odcinku naszego cyklu "Unboxing", w którym odsłuchujemy najnowszych płyt polskich artystów w ich towarzystwie. Zobaczcie wideo:
Ostatnie cztery lata żyłem w wielkiej gonitwie. Dopiero kilka miesięcy temu zorientowałem się, że to jest bardzo głupie. Goniłem za rankingami, statystykami, chciałem być zawsze pierwszy, najlepszy i gdzieś w tym wszystkim się zagubiłem. Złapałem się kilka razy na tym, że myślałem o tym, że zrobię tak, wstawię to, bo to się lepiej przyjmie i tak dalej. Osoby, które były blisko mnie, klepnęły mnie kilka razy po ramieniu i powiedziały, że nie tędy droga, że to nie są wartości, którymi powinienem się kierować. Wierzyłem mocno w liczby, teraz już przestałem i robię to na co mam po prostu ochotę - tłumaczy w rozmowie z WP Kwiatkowski.
Myślicie, że z nowym brzmieniem i wizerunkiem Dawid ma szansę na podbicie światowych list przebojów?