Dramatyczna sytuacja aktorki. Są nowe informacje o policyjnym śledztwie

Anne Heche, aktorka takich filmów jak "Donnie Brasco", "Koszmar minionego lata", spowodowała wypadek w piątek, 5 sierpnia. Wjechała swoim autem w dom kobiety, praktycznie w całości go niszcząc. Właścicielka twierdzi, że straciła cały dobytek. Bliscy Heche krótko po wypadku mówili CNN: - Anne jest na oddziale intensywnej terapii i ma szczęście, że żyje. Ma poważne oparzenia i czeka ją długa rekonwalescencja. Jej zespół i rodzina wciąż próbują przeanalizować, co doprowadziło do katastrofy.

Niedługo później przekazano, że Heche jest w krytycznym stanie i pozostaje w śpiączce. Ma poważne poparzenia całego ciała, w tym układu oddechowego. Wymaga szeregu operacji. Z ustaleń amerykańskich dziennikarzy wynika, że Heche mogą zostać postawione zarzuty spowodowania nie jednego, a dwóch wypadków. Wszystko wskazuje na to, że Heche mogła prowadzić samochód pod wpływem środków odurzających.

Jak podaje TMZ, departament policji Los Angeles prowadzi śledztwo już nie w sprawie wykroczenia, a przestępstwa, ponieważ kobieta, w której dom wjechała Heche, potrzebowała pomocy medycznej po wypadku. Z kolei dziennikarze Page Six potwierdzili, że policjanci uzyskali prawo do pobrania krwi Heche i zbadania jej pod kątem obecności narkotyków i/lub alkoholu.

Policja sądzi, że 53-letnia aktorka była nietrzeźwa, gdy rozbijała swoje auto w dwóch wypadkach. Według świadków Heche miała najpierw rozbić się o bramę garażu w pobliskim kompleksie apartamentów, wycofać się i dużą prędkością uciec z miejsca wypadku, zanim którykolwiek z mieszkańców zdołał zareagować i pomóc jej. Osiedlowe kamery zarejestrowały rajd aktorki po okolicy. Na końcu jednego z nagrań słychać, jak Heche ponownie rozbija swoje auto. Po kilku chwilach stanęło w płomieniach.