Trwa ładowanie...

"Głoduję". Niepokojące wpisy artystki na Twitterze

"Żyję z paraliżującą mnie agorafobią" - napisała na Twitterze Sinead O'Connor i przyznała, że głoduje. Nie jest w stanie sama wyjść do sklepu. Poprosiła o pomoc internautów.

Sinead O'Connor od kilku lat nie pojawia się zbyt często publicznieSinead O'Connor od kilku lat nie pojawia się zbyt często publicznieŹródło: Getty Images
d4aq0nj
d4aq0nj

Sinead O'Connor była prawdziwą gwiazdą lat 90. Wtedy to na listach przebojów pojawił się jej cover "Nothing Compares 2 U". Utwór stał się największym hitem w jej karierze, a Sinead nagrodzono Grammy. Artystka należy do tych najbardziej kontrowersyjnych w show-biznesie. Sinead w 2018 r. przeszła konwersję na islam i zmieniła imię na Shuhada. Usunęła się w cień, choć dalej korzysta aktywnie z mediów społecznościowych.

Na jej twitterowim profilu pojawiło się kilka niepokojących wpisów.

Zobacz: Sinead O'Connor walczy o życie syna

Sinead napisała: "W sekrecie żyję z paraliżującą mnie agorafobią, traumą powiązaną z niską samooceną, z czym walczę od kilku lat. Ostatnio w ogóle nie jem...".

d4aq0nj

Kolejny wpis, opublikowany jeszcze tego samego dnia: "Przez agorafobię nie jestem w stanie wyjść do sklepu. Głoduję. Mieszkam obecnie w bardzo odosobnionej części kraju, więc branie jedzenia na wynos nie jest możliwe. Dostawy ze sklepów spożywczych też nie wchodzą w rachubę".

Sinead zaapelowała do obserwujących ją internautów, czy znają jakieś firmy dostarczające posiłki i podkreśliła, że chodzi o takie firmy, które respektują to, że ich klienci zmagają się z problemami psychicznymi.

Choć jej wpisy brzmiały dość dramatycznie, po kilku godzinach artystka poinformowała, że udało jej się zorganizować dostawę jedzenia.

d4aq0nj

Sinead O'Connor izoluje się w Irlandii. Miesiąc temu pojawiła się w programie "The Ryan Tubridy Show" dla RTÉ Radio 1. Wyznała tam, że szkoli się na asystentkę medyczną. Chce zająć się opieką paliatywną.

- Chcę wykorzystać to, że przez najbliższy rok będę bezrobotna - przyznała. W związku z pandemią nie będzie mogła - jak wielu artystów - grać koncertów.

- Duży wpływ na moją decyzję miał mój najbliższy przyjaciel, który zmarł 5 lat temu. Pewnej nocy poprosił, żebym spała obok niego w łóżku, bo dopiero co dowiedział się, że jest śmiertelnie chory i nie chciał być sam. Nie byłam w stanie tego dla niego zrobić. Byłam zbyt przerażona. Bałam się śmierci - wyznała.

d4aq0nj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4aq0nj