Harry Styles zgolił się na łyso. Fanki są zrozpaczone

Harry Styles uchodzi za jednego z najpopularniejszych i najbardziej wpływowych współczesnych artystów. Wraz z zespołem One Direction, z którym rozpoczynał podbój przemysłu muzycznego, nagrał łącznie pięć płyt. Jako artysta solowy wydał z kolei trzy albumy. Jest laureatem trzech nagród Grammy, sześciu Brit Awards oraz czterech statuetek MTV Video Music Awards.

29-letni Brytyjczyk doskonale odnajduje się też przed kamerą. Ostatnio można było oglądać go w filmach "Mój policjant" i "Nie martw się, kochanie". Z kolei w 2020 r. został pierwszym mężczyzną, który znalazł się na okładce czasopisma "Vogue". Jego instagramowe konto obserwuje prawie 50 mln osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przez lata działalności scenicznej Styles dorobił się miana bożyszcza kobiet i kobieciarza. W jego sidła wpadły m.in. Emily Ratajkowski, Olivia Wilde, Tylor Swift czy Kendall Jenner. Obecnie piosenkarz spotyka się z aktorką Taylor Russell.

Jeden z najbardziej pożądanych mężczyzn na świecie przez lata skrupulatnie kreował swoją legendę, w której istotną rolę grał wizerunek. Burza brązowych loków, pokreślona linia żuchwy i chaotyczna zabawa modą tylko dodawały mu wielbicielek.

Metamorfoza, przez którą rozpaczają fanki

Ostatnio Harry Styles został wypatrzony w tłumie na koncercie U2, na którym towarzyszyła mu obecna partnerka. Uwagę przykuwała zwłaszcza drastyczna zmiana wizerunku, bowiem piosenkarz zgolił głowę na łyso.

Ta z pozoru niewinna zmiana fryzury wywołała w mediach społecznościowych niezwykłe poruszenie. Wiele osób zastanawiało się, czy to przypadkiem nie jest fotomontaż. Fanki są wyraźnie niepocieszone, czym chętnie dzielą się na różnych kanałach.

"WIĘZIENIE", "Nie wygląda już jak on", "Niech ktoś mi powie, że to nie jest prawda, proszę" - piszą zrozpaczone wielbicielki.