Trwa ładowanie...

Ile?! Andrzej Chyra spodziewał się, że uzbiera znacznie mniej

Andrzej Chyra w tym roku na aukcję WOŚP wystawił na licytację... sprzątanie mieszkania. Aktor spodziewał się, że być może uda się zebrać 10 tys. złotych. Tymczasem aukcja zakończyła się w spektakularny sposób.

Andrzej Chyra nie mógł się spodziewać tak wielkiej sumyAndrzej Chyra nie mógł się spodziewać tak wielkiej sumyŹródło: East News
d22wqbb
d22wqbb

Kolejny finał WOŚP za nami. Choć fundacja będzie jeszcze długo zliczała wszystkie wpłaty, pieniądze z aukcji itd, to już teraz można mówić o rekordach. Swoje prywatne rekordy biły też gwiazdy, które włączył się w charytatywne akcje, by wesprzeć WOŚP w tym roku. Byliśmy świadkami kilku naprawdę ciekawych licytacji. Wśród nich było sprzątanie mieszkania od Andrzeja Chyry.

Aktor w rozmowie z WP komentował: "Myślę, że jak dobiję do tej dychy, to będzie OK. Ale tu nie chodzi o to, żeby płacić za moje sprzątanie, ale o wpłatę na konto WOŚP". Oj, jak bardzo nie spodziewał się, ile warte będzie to sprzątanie!

Zobacz: Anna Dereszowska wspiera WOŚP. Mówi, co Orkiestra daje Polakom

Chyra w tym samym wywiadzie żartował: "Jestem trochę gapa: nie określiłem ani metrażu, ani czasu. Zobaczymy, co los przyniesie. Nie ma wyjścia, najwyżej będę ostro szorował te wszystkie piętra".

d22wqbb

Po tym, jak zakończyła się jego aukcja, można się spodziewać, że to jednak nie będzie małe mieszkanie.

Licytację zamknięto 31 stycznia o godzinie 21.00. O Andrzeja Chyrę z miotłą w ręku walczył 32 osoby. Ostateczna kwota, jaką zaoferowano za sprzątanie, to... 42 tysiące złotych! Taki gest robi potężne wrażenie.

d22wqbb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22wqbb