Trwa ładowanie...

Mira Sorvino ze łzami w oczach: jestem ofiarą gwałtu

Mira Sorvino po raz pierwszy powiedziała publicznie o traumatycznym przeżyciu, do którego doszło w trakcie randki. Do dziś nie poradziła sobie z tym koszmarem i nie potrafiła ukryć emocji.

Mira Sorvino ze łzami w oczach: jestem ofiarą gwałtuŹródło: East News
d4hai2m
d4hai2m

Mira Sorvino, oscarowa aktorka, uczestniczy w pracach nad zaostrzeniem prawa dotyczącego przestępstw seksualnych, a także przepisów związanych ze zgłaszaniem gwałtu. Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Nowym Jorku Sorvino postanowiła podkreślić, jak ważny jest dla niej ten temat.

Obejrzyj: Syn Martyniuka został czołowym patoinfluencerem? "Lubi czytać sam o sobie"

Aktorka mówiła przed laty o swoich przejściach z Harveyem Weinsteinem, który w połowie lat 90. próbował zmusić ją do uległości w zamian za prestiżowe role. Wschodząca gwiazda nie była skora do "współpracy", czym naraziła się na jego gniew i straciła np. szansę na rolę we "Władcy Pierścieni".

Teraz Sorvino ze łzami w oczach i łamiącym się głosem przyznała się do bycia ofiarą gwałciciela. Podkreśliła, że nigdy nie mówiła o tym publicznie, bo czuła wstyd i oskarżała samą siebie.

d4hai2m

- Jestem tu, bo staram się pomóc innym ofiarom gwałtu. One potrzebują sprawiedliwości i świadomości, że mają czas na przepracowanie traumy i poczucia wstydu - mówiła Sorvino.

- Przy gwałcie drugiego stopnia, bo tak można określić mój przypadek, pojawia się wstyd. Czułam się, jakby to była moja wina. Że mogłam być mądrzejsza, lepiej się chronić, nie pić tamtego drinka, w którym było nie wiadomo co. I sama doprowadziłam do sytuacji, w jakiej się znalazłam.

Sorvino na koniec zaapelowała do prawodawców, by spełnili swój obowiązek i zmienili przepisy. Tak, aby nie dochodziło do popełniania gwałtu, bo "gdy ktoś zgwałci, zrobi to ponownie".

d4hai2m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4hai2m