Naruciak miał wypadek na rowerze. Wszystko przez brak kasku

Naruciak, a właściwie Adam Zimmerman, ma zaledwie 22 lata, lecz już jest jednym z przodujących w Polsce youtuberów. Tematyka tworzonych przez niego filmów to w głównej mierze żarty z otaczającej rzeczywistości. Poczucie humoru sprawiło, że jego kanał subskrybuje na ten moment ponad 3 miliony osób. Trzeba przyznać, że wynik jest imponujący.

Już jakiś czas temu Naruciak stworzył na swoim kanale bijącą rekordy popularności serię "Ciumkaj loczki". W skrócie tłumacząc jest to po prostu komentowanie w zabawny sposób polskich paradokumentów takich jak: "Szkoła", "Ukryta Prawda", "Dlaczego ja?", czy też "Pamiętniki z wakacji". Odcinki z tej serii gromadzą przed ekranami całkiem sporą widownię - są jednymi z najchętniej oglądanych filmów na kanale Adama.

Poza Youtubem jest oczywiście prawdziwe życie, jednak dziwnym jest, gdy influencer nie udziela się w mediach społecznościowych przez kilka dni. Taką przerwę miał ostatnio Naruciak i okazuje się, że fani mieli powody do zmartwień. Adam Zimmerman uległ wypadkowi.

Naruciak, jak sam przyznał, w ostatnim czasie polubił jazdę na rowerze, którą to coraz częściej uskuteczniał. Ostatnia przejażdżka skończyła się jednak pechowo. "We wtorek tak jak zawsze, pojechałem 10km na trening, poćwiczyłem i w połowie drogi powrotnej... nie wiem. Nie pamiętam. Może się potknąłem, może mnie odcięło, a może gołąb mnie znienawidził. Skończyłem jednak na asfalcie, sam, w plamie krwi pod głową. Wypadku nie mogłem zapobiec, ale mogłem mieć kask" - napisał.

W wyniku upadku Naruciak skończył ze stłuczoną w trzech miejscach głową: prawy i lewy płat skroniowy oraz poprzeczna kość piramidowa. To niestety wiąże się z pogorszeniem jakości słuchu.

My życzymy Adamowi powrotu do pełnego zdrowia. A czy Wy używacie kasku podczas jazdy rowerem?