Trwa ładowanie...

Rafał Cieszyński pożegnał lodowisk

Jacyków dostarczył mu wczoraj powodu do pożegnania się z programem z radością.

Rafał Cieszyński pożegnał lodowisk
d2s17j0
d2s17j0

Nie ukrywamy, że do Rafała Cieszyńskiego, weterana strefy skate off, mamy jakiś specyficzny sentyment. Jesteśmy mu wdzięczni za m.in. wyeliminowanie Joli Rutowicz z programu, bo to właśnie w starciu z Rafałem Jola poległa. To chyba najlepsze co Rafał mógł dla nas zrobić.

We wczorajszym odcinku wśród jurorów prym wiódł Tomasz Jacyków. O ile tydzień temu siedział przygaszony i decydował się tylko na sensowne i krótkie oceny, o tyle wczoraj był dziwnie rozgadany i powiedział chyba kilka słów za dużo.

Jacyków rozpływał się zwłaszcza nad tańczącymi panami: Samuelem Palmerem i Rafałem Cieszyńskim. Stylista pochwalił ruch posuwisty bioder Samuela! Przyznajcie, że w jego ustach brzmi to niepokojąco. Zwłaszcza po tym, jak przyznał, że nie nosi majtek! Na szczęście, Rafał Cieszyński nie będzie już musiał wysłuchiwać dwuznacznych komentarzy od jurora, który poczuł się w programie zbyt swobodnie.

Konflikt na linii Doda-Steczkowska jest, jaki był i pewnie już tak zostanie. Wczoraj ograniczał się do potyczek słownych, w których, jak zwykle, prym wiodła Doda. Steczkowska ograniczała się jedynie do zwracania się do Dody po imieniu, a nawet nazwisku, wiedząc, że Doda tego nie lubi. Mało to wyszukane, ale przypuszczamy, że w finałowym odcinku "Jusia" będzie mieć więcej odwagi.

d2s17j0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2s17j0