Syn Michaela Buble wygrał z rakiem. Nowe informacje o stanie zdrowia małego Noah

Na początku listopada 2016 roku zagraniczne media poinformowały o rodzinnym dramacie Michaela Buble. Okazało się, że jego 3-letni syn Noah trafił do szpitala z podejrzeniem mononukleozy lub świnki. Pierwsze badania wykluczyły jednak te choroby. Żona artysty wybrała się więc z chłopcem do lekarza do Los Angeles. Diagnoza specjalisty załamała rodzinę. Okazało się, że mały Noah cierpi na nowotwór. Gdy tylko informacja dotarła do Buble, muzyk zawiesił działalność artystyczną i skupił się na walce o zdrowie dziecka.

Od tego czasu lekarze robili, co w ich mocy, by pomóc trzylatkowi. Chemioterapia nie przynosiła jednak oczekiwanych rezultatów. Dopiero niedawno nastąpił przełom w leczeniu. Ciocia malucha, Daniela Lopilato, poinformowała listownie prowadzącego argentyński program "Nosotros a la manana", że Noah wygrał walkę z rakiem.

- Przeczytam dokładnie, co powiedziała mi Daniela, bo nie chcę pominąć nawet przecinka. Noah wraca do zdrowia i cieszymy się, że jest z nim już coraz lepiej. Jego rodzice skomentują sprawę, kiedy poczują, że nadszedł odpowiedni moment - powiedział na antenie Tomas Dente.

Tuż po emisji programu głos w sprawie zabrał również sam Michael Buble.

- Nasz syn Noah dobrze reagował na leczenie. Lekarze są pozytywnie nastawieni, jeśli chodzi o przyszłość naszego małego chłopca. Przez ten cały czas był dzielny i inspiruje nas swoją odwagą. Dziękujemy Bogu za siłę, którą dał nam wszystkim. Nie ma słów, które mogłyby wyrazić naszą wdzięczność wobec lekarzy i opiekunów. Chcielibyśmy podziękować tysiącom ludzi, którzy modlili się i życzyli nam, żeby nasz syn wyzdrowiał. Wasze wsparcie i miłość dodają nam otuchy - podsumował wokalistka na swoim profilu na Facebooku.