Trwa ładowanie...

Szokujące wyznanie Bobby'ego Browna. Jednak bił Whitney Houston?

W jednym z ostatnich wywiadów Bobby Brown przyznał się, że stosował przemoc wobec Whitney Houston. Co więcej, wokalista wyznał, że wraz z żoną brali narkotyki, gdy w pobliżu była ich córka.

Szokujące wyznanie Bobby'ego Browna. Jednak bił Whitney Houston?Źródło: ONS.pl
d2gcyo1
d2gcyo1

Związek Bobby'ego Browna z Whitney należał do burzliwych. Najczęściej mówiło się o przemocy domowej, niewierności i wieloletnim uzależnieniu od narkotyków. W 2003 roku Brown był oskarżony o serię wykroczeń, w tym podobno związanych z agresywnym zachowaniem wobec bliskich. Ich małżeństwo trwało 15 lat i zakończyło się rozwodem w 2006 roku.

Po śmierci byłej żony i córki, Brown zdecydował się na opublikowanie nowej biografii pt. "Every Little Step". Książka trafi do sprzedaży w USA 13 czerwca. Wokalista opowiedział w niej m.in. o tym, jak pierwszy raz widział Whitney Houston przyjmującą narkotyki, w dniu ich ślubu.

W wywiadzie udzielonym Robin Roberts, Bobby przyznał się do tego, o czym mówiono od dawna. Gwiazdor wyznał, że w trakcie trwania ich związku, uderzył Houston, gdy "starał się utrzymać trzeźwość".

Co więcej 47-latek powiedział, że on i jego była żona zażywali narkotyki i byli pod ich wpływem, gdy w pobliżu była ich córka. Dziewczynka była pod opieka niani, ale bardzo możliwe, że widziała nie raz odurzonych rodziców.

d2gcyo1

- Zawsze starałem się, by Bobbi Kristina nie zobaczyła mnie albo mojej żony w tym stanie. Jednak to było trudne, gdy brało się codziennie - czytamy wypowiedź wokalisty w serwisie magazynu "People".

W swojej książce Bobby Brown wylicza, jakie narkotyki wybierali z Whitney Houston, gdy byli razem. Jednocześnie kategorycznie zaprzecza, by piosenkarka zaczęła brać przez niego.

Whitney Houston, Bobbi Kristina Brown ONS.pl
Whitney Houston, Bobbi Kristina Brown Źródło: ONS.pl

Zobacz też: Trzecia rocznica śmierci Whitney Houston

d2gcyo1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2gcyo1