Britney Spears cały czas walczy o przerwanie kurateli ojca, pod którą pozostaje od 13 lat. Wokalistka od niedawna ma nowego prawnika, który robi wszystko, co w jego mocy, by uwolnić gwiazdę z "niewoli".
Britney Spears w końcu czuje się słyszana. Robi wszystko, by jej głos dotarł jak najszerzej. I ma naprawdę sporo do powiedzenia. Sporo gorzkich słów, które rzucają na jej sytuację zupełnie inne światło.
Od kilku dni głośno jest o sprawie Britney Spears, która walczy w sądzie o odzyskanie kontroli nad własnym życiem. Fani stają za nią murem i dzielą się dowodami na jej zniewolenie.
Ostatnie wydarzenia z życia Britney Spears wciąż nie dają wielu spokoju. Oczywiście najbardziej zaprzątają sobie nimi głowę ci, których wyznanie gwiazdy bezpośrednio dotyczy. Matka wokalistki przyznała, że jest "zaniepokojona".
Britney Spears chce odzyskać swoje życie. Artystka zabiega w kalifornijskim sądzie o przerwanie kurateli, którą od 13 lat sprawuje nad nią i jej wielomilionowym majątkiem ojciec piosenkarki.
W końcu przemówiła i świat nie może przejść obok tego obojętnie. Piosenkarka pozostająca od 13 lat pod ścisłą kuratelą ojca błaga o pomoc i krzyczy: "Chcę odzyskać swoje życie". Kulisy życia gwiazdy to niewiarygodnie smutna historia, która każe odpowiedzieć na pytanie: gdzie jest granica między chęcią pomocy a ubezwłasnowolnieniem?
Britney Spears opuściła szpital psychiatryczny. Według nieoficjalnych doniesień piosenkarka przebywała tam od ponad 3 miesięcy. Gwiazda ponoć otrzymała jednodniową przepustkę i udało się ją sfotografować z jej chłopakiem.