Bartłomiej M. grał u Patryka Vegi, w "Ojcu Mateuszu", "Jak zostałem gangsterem", a ostatnio w "Barwach szczęścia". Przed laty pojawiał się w spotach wyborczych PiS-u i próbował dostać się do Sejmu. Jak donosi "Newsweek", 54-latek ma też drugą twarz: gwałciciela nastolatek, który od ponad dekady nie usłyszał prawomocnego wyroku.