"365 dni: Ten dzień". Natasza Urbańska robi popis na czerwonym dywanie. Jej mini nie mogła być krótsza!
Natasza Urbańska pojawiła się na premierze drugiej części filmu "365 dni". Sądząc po nagraniu, które udostępniła w sieci, na czerwonym dywanie roznosiła ją energia. Jednak to nie jej kocie ruchy przyciągają wzrok.
Na instagramowym profilu Nataszy Urbańskiej pojawiło się krótkie wideo nagrane podczas imprezy wyprawionej z okazji premiery drugiej części "365 dni". Film już jest dostępny w ofercie Netfliksa. Jak można się było spodziewać, nie jest to kino wybitne - raczej produkcja łatwa w odbiorze, niezbyt wymyślna, za to z wieloma scenami łóżkowymi. Takie w ekranizacji powieści Blanki Lipińskiej miała do zagrania też Natasza Urbańska (51. minuta filmu).
Aktorki nie mogło zabraknąć na premierze. Wyglądała świetnie ubrana w "małą czarną" odsłaniającą ramiona i długie, zgrabne nogi. 44-latka najwyraźniej bardzo cieszyła się z wyjścia. Na czerwonym dywanie nagrała nawet filmik, na którym widać, jak tańczy, podrzucając torebkę i robiąc miny. Udostępniła go na swoim koncie na Instagramie.
Jednak to nie ruchy gwiazdy, a jej doskonała figura przyciągały uwagę.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Film z udziałem żony Józefowicza zdążyła już ocenić Karolina Krowin Piotrowska. Jak się pewnie domyślacie, jej recenzja nie jest pozytywna.
"Massimo jest mściwy, Sycylia ładna, paella pyszna, a Laura jest nadal idiotką, która wygłasza kocopoły i nie nosi majtek, no i nie myśli. W sumie nie musi. Do tego mamy dialogi na poziomie czytanki z 5. klasy" - pisze dziennikarka.
Jednak "365 dni: Ten dzień" i tak będzie hitem, podobnie jak pierwsza część. I to nie tylko w Polsce, co do tego nie ma wątpliwości.
Oglądaliście? Jak oceniacie rolę Urbańskiej?
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram