Afera po koncercie w TVP. Artyści dostali honorarium?
Podczas koncertu "Solidarni z Ukrainą" zorganizowanego przez TVP, Justyna Steczkowska ogłosiła, że swoje wynagrodzenie przekaże na pomoc potrzebującym. Po jej słowach wybuchła afera.
Telewizja Polska postanowiła zorganizować w niedzielę koncert "Solidarni z Ukrainą". Do udziału w telewizyjnym widowisku zaprosiła popularnych rodzimych wykonawców. Ci, jak podkreślili prowadzący, nie mieli żadnych wątpliwości, by wystąpić. Koncert był wspólną inicjatywą TVP i Caritas, a podczas jego trwania prowadzona była zbiórka na rzecz ofiar wojny na Ukrainie.
Koncert miał być charytatywny, więc można by przypuszczać, że zaproszone gwiazdy występują za darmo. Tymczasem Justyna Steczkowska nagle ogłosiła ze sceny, że pieniądze za swój występ odda ofiarom wojny: - Swoje dzisiejsze honorarium przeznaczam dla dzieci, bo to dla nich wojna jest rzeczą trudną do zrozumienia. Żeby znowu mogły być dziećmi, bawić się, cieszyć i wrócić do domu – powiedziała.
Po tych słowach w sieci wybuchła afera, bo nikomu nie przyszło wcześniej do głowy, że artyści za swoje występy dostają honorarium. "Super Express" skontaktował się z innymi gwiazdami i zapytał, czy dostały wynagrodzenie.
Anna Dereszowska przyjmie ukraińskich uchodźców w swoim mazurskim domu
- Nawet nie wiem, czy to był koncert za wynagrodzenie i czy ktoś je brał. Dla mnie nie było to ważne – powiedziała Maryla Rodowicz.
Również Edyta Górniak nie wie, o czym mówiła Steczkowska: - To dziwne… Koncert był charytatywny. Ja nie pobrałam wynagrodzenia. Artyści ponoć nie pobierali honorarium.
Zespół Blue Cafe wydał oświadczenie, w którym zadeklarował: "Nasz udział w koncercie był w pełni charytatywny".
Z kolei Natasza Urbańska skrytykowała postawę Steczkowskiej: - Informacja o przekazaniu honorarium powinna być oczywista, bez publicznych oświadczeń i lansowania się kosztem nas, artystów, a przede wszystkim wobec tragicznej sytuacji w Ukrainie.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski