Tak Agata Rubik wyglądała jako nastolatka. Fani: "Dramat!"
Agata Rubik postanowiła pokazać zdjęcie z młodości, kiedy miała spore problemy z cerą. Zdradziła, co jej pomogło.
Agata, z domu Paskudzka, poznała Piotra Rubika podczas przygotowań do wyborów Miss w 2005 r. Ślub zakochani wzięli zaledwie 3 lata później, a jedną z najlepiej dobranych par w polskim show-biznesie tworzą do dziś. Żona kompozytora na co dzień zajmuje się domem, córkami oraz swoim kontem na Instagramie.
Agata Rubik ma wierne grono obserwatorek, z którymi chętnie dzieli prywatne chwile. Najczęściej pokazuje, jak spędza czas z mężem i dziećmi.
Teraz postanowiła podzielić się jednym ze swoich odkryć. Opublikowała zdjęcie sprzed lat, na którym widać, że zmagała się z problemami z cerą. Rubik napisała, że pomimo częstych wizyt u specjalistów, nic jej nie pomagało. W końcu postanowiła wykluczyć ze swojej diety nabiał, co sprawiło, że jej cera natychmiast się poprawiła:
Aleksandra Żebrowska pokazuje prawdziwy obraz macierzyństwa
"Nie są to ładne zdjęcia... to był okres, kiedy nie lubiłam, jak mi je robiono. Moja cera była fatalna, próbowałam wszystkiego. Wydawałam kupę kasy na najlepszych dermatologów, na antybiotyki i przedziwne kremy. To był także okres, kiedy na śniadanie, obiad i kolację jadłam kilogramy nabiału […]" - pisze żona Piotra.
"Nikt mi nie zasugerował, że problem może leżeć w diecie, że wyjątkowo źle reaguję na białko krowie […]. I tak zupełnie przez przypadek usłyszałam wtedy zdanie, że jesteśmy tym, co jemy. Zrobiłam próbny tydzień diety bez grama nabiału, pryszcze zniknęły od razu. Dziś bardzo często słyszę, że mam ładną cerę i jestem z tego bardzo dumna. Wiem, że każdy przypadek jest inny, ale jeżeli macie problemy skórne i nie zastanawialiście się nigdy nad swoją dietą, to może warto to zmienić" – napisała Rubik.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Pod postem posypały się komentarze: "Super, że zdobyła się pani na szczerość i postanowiła opublikować takie zdjęcia", "I tak jesteś piękna", "Poza pryszczami, prawie nic się nie zmieniło!".
Ale znalazły się też złośliwe wpisy: "Sorry, dramat".