Nawrócenie
- Boga proszę głównie o to, żeby przeżyć dzień. Życie ma różny kolor, ale czasami tej czerni jest za dużo i masz ten wybór, że albo się zachlać na śmierć, albo pójść w tango, albo napisać o tym piosenkę i negocjować z czasem. Gdyby nie moja ciekawość życia, to dawno by mnie nie było. Gdyby nie to, że tak strasznie jestem ciekawa, co dalej za zakrętem, gdyby nie to, że mam tak cudowne dzieci. Demony, które krążą wokół mojej głowy, są okrutne, są skazujące, osądzające, są prokuratorami, a ja nie mam w swojej głowie adwokata - mówiła wokalistka w tym samym wywiadzie na YouTube.
- Teraz jestem łajdakiem, który przychodzi do pana Boga, przychodzę jako łobuz i pytam: "Czy taką mnie kochasz? Niedobrą, egoistyczną, poje...aną, robiącą rzeczy złe, podłe? Czy taką mnie pokochasz?". Przyszłam do Boga i powiedziałam mu: "Wszystko zje...ałam. Przytul mnie, nic nie mów, kochaj mnie. To jest fajna relacja - podsumowała.
Choć jeszcze niedawno dopatrywano się kryzysu w jej związku, dziś wszystko wskazuje na to, że Chylińska najgorsze chwile ma już za sobą.