Agnieszka Kaczorowska
Tak naprawdę obudziliśmy się po pierwszym razie, widać było w nas już tylko emocje po, a nie sam akt. To nie był trudny moment do odegrania ponieważ ja już wcześniej w swoim życiu prywatnym byłam po pierwszym razie. Znałam to uczucie szczęścia, że ten człowiek, którego kocham, jest blisko. Gdzieś to poczucie szczęścia można było zabrać ze swojego życia - powiedziała.