Była w centrum uwagi
Nic więc dziwnego, że gdy tylko Michalska stanęła na czerwonym dywanie, fotoreporterzy mieli pełne ręce roboty. Flesze błyskały z prędkością błyskawicy. Jak wam się podoba jej stylizacja? Myślicie, że aktorka chciała w ten sposób przypomnieć o sobie szerszej publiczności?