Powrót do pracy
Ponadto zaczęła intensywniej pracować. Wcześniej poświęcała się wychowaniu dzieci, a jej kariera była na dalszym planie. Ale aktorka nie żałuje:
- Coś za coś. Jakbym miała parcie na szkło, to nie urodziłabym dzieci, tylko poszła w inną stronę. Widocznie gnało mnie w stronę domu i nie mam sobie za złe, że za mało pracowałam. Nie zrobiłam spektakularnej kariery, ale nie mam z tego powodu kompleksu – powiedziała w rozmowie z "Życiem na gorąco".