Amanda Gorman - to o niej mówią wszyscy. Zwróćcie uwagę na pierścionek
Nie Lady Gaga i nie Jennifer Lopez zwróciły na siebie największą uwagę. Choć występy tych artystek były perfekcyjne, to o Amandzie Gorman mówią dziś absolutnie wszyscy.
Inauguracja Joe Bidena i Kamali Harris przejdzie do historii. I nie tylko dlatego, że zaprzysiężono po raz pierwszy na urząd wiceprezydenta kobietę, w dodatku pierwszą czarnoskórą o hindusko-jamajskim pochodzeniu. Przysięgę Harris przyjmowała sędzia Sądu Najwyższego Sonia Sotomayor, pierwsza w historii sędzia o latynoskich korzeniach. Historię napisała też Amanda Gorman, która jest pierwszą tak młodą osobą recytującą wiersz podczas zaprzysiężenia nowego prezydenta.
Konta hollywoodzkich gwiazd wypełnione są teraz zdjęciami Amandy i cytatami z jej płomiennego wiersza. Nic dziwnego. Amanda zwróciła na siebie uwagę, ale warto ją skierować też na... drobny dodatek na jej dłoni.
Zobacz: Lady Gaga zaśpiewała na zaprzysiężeniu Bidena. Uwagę zwrócił szczegół na sukience
Amanda na inaugurację wybrała żółty płaszcz domu mody Prada. Poetka w rozmowie z "Vouge" wyjaśniła, że był to ukłon w stronę dr Jill Biden, która osobiście zaprosiła Amandę na inaugurację. Strój Gorman przyciągał wzrok. Nie dało się nie dostrzec jej oryginalnej biżuterii. Szybko okazało się, że niesie za sobą ważne przesłanie.
Widzicie pierścionek na jej palcu? To prezent od dziennikarki i bizneswoman, Oprah Winfrey. Pierścionek w kształcie ptaka zamkniętego w klatce ma nawiązywać do innej poetki - Maya Angelou. Legendy, która w 1993 r. deklamowała swój wiersz podczas inauguracji Billa Clintona. Oprah podarowała Gorman także złote kolczyki z diamentową ozdobą. Wszystkie ozdoby są projektu niezależnych twórców.
"Nigdy nie byłam bardziej dumna, patrząc na sukces kobiety" - pisała Winfrey w mediach społecznościowych.
Bez dwóch zdań najważniejsze było jednak to, co mówiła Gorman. 22-latka ukończyła swój wiersz "The Hill We Climb" zaraz po zamieszkach na Kapitolu. Ujęła w nim swoje doświadczenia "chudej czarnej dziewczyny wywodzącej się od niewolników i wychowanej przez samotną matkę".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Bycie Amerykaninem to coś więcej niż dziedziczona przez nas duma. To przeszłość, w którą wchodzimy i jak ją naprawiamy" - mówiła w płomiennym wystąpieniu o demokracji i sile zjednoczonego społeczeństwa.
Amanda z miejsca stała się prawdziwą sensacją. Gdy wychodziła na podest podczas inauguracji, miała "zaledwie" 400 tys. obserwatorów na Instagramie. W momencie pisania tekstu ma ich już ponad 2,1 mln!
"Czarodziejka słów" - nazywają ją amerykańscy dziennikarze. Nie brakuje komentarzy, że Amanda za kilkanaście lat powinna sama ubiegać się o fotel prezydenta USA. Cóż, z tweeta Hillary Clinton można wnioskować, że może mieć to w planach. "Obiecała, że w 2036 będzie ubiegać się o urząd i ja się nie mogę doczekać" - napisała polityczka.
Trwa ładowanie wpisu: twitter