Amitabh Bachchan, bollywoodzki aktor, miał publikować nieprawdziwe informacje o koronawirusie

Amitabh Bachchan jest w grupie osób najbardziej narażonych na ciężkie przejście choroby COVID-19, na którą zapada się po zarażeniu koronawirusem SARS-CoV-2. Nic więc dziwnego, że bollywoodzki aktor śledzi informacje na temat pandemii, a na swoich profilach w mediach społecznościowych publikuje wezwania do pozostawania w domu i poddania się kwarantannie. Gwiazdor poszedł jednak o krok dalej. Na jego Twitterze miał pojawić się filmik, na którym Bachchan mówił, że wirus może być przenoszony przez muchy.

Zasięgi gwiazdora są tak duże, że do słów Bachchana odniosło się indyjskie ministerstwo zdrowia. Aktora w sieci śledzi 40 mln osób - jeśli dotarłyby do nich nieprawdziwe informacje, mogłoby to przełożyć się np. na niepotrzebną panikę. Sekretarz ministerstwa zdrowia skomentował słowa Bachchana dla agencji PTI. - Nie widziałem tego tweeta, ale to jest zakaźna choroba i nie rozprzestrzenia się przez muchy - powiedział.

Bollywoodzki gwiazdor ewidentnie ma problem z odróżnianiem prawdziwych informacji od fake newsów. A ponieważ jest bardzo aktywny w sieci, władze muszą dementować publikowane przez niego rewelacje. Kilka dni wcześniej Bachchan twierdził, że wibracje z klaskania w hołdzie pracownikom służby zdrowia miały osłabić wirusa.

Jednak poza szerzeniem dziwacznych newsów, aktor robi i dobre rzeczy - prosi mieszkańców Indii o pozostawanie w domach, o utrzymywanie dystansu podczas zakupów, pociesza, że izolacja kiedyś się zakończy. Do tej pory w Indiach potwierdzono 886 przypadków zakażenia koronawirusem, 19 osób zmarło. Warto przy tym dodać, że w kraju mieszka aż prawie 1,4 miliarda ludzi.