Amy Adams i Jeremy Renner
Amy Adams i Jeremy Renner pojawili się w Wenecji na premierze swojego najnowszego filmu "Arrival". Niestety, zamiast cieszyć się uroczystą chwilą na czerwonym dywanie, aktorka musiała walczyć z kłopotliwą kreacją.
Amy Adamas na uroczystość na festiwalu filmowym w Wenecji wybrała modną, elegancką suknię. Koronki, prześwity i plisowania czarnej kreacji to najnowsze trendy tego sezonu. Problematyczny jednak okazał się czarny gorset, stanowiący podstawę sukienki. Niestety, podczas pozowania widać było, jak aktorka męczy się stojąc, czy choćby oddychając w pięknej stylizacji.
W pewnym momencie jeden z pracowników festiwalu musiał zainterweniować i przez dłuższą chwilę zmagał się z zapięciem z tyłu sukni. Specjalista, który dopasowywał kreację na galę, powinien spalić się ze wstydu!
Mimo że aktorka starała się robić dobrą minę do złej gry i długo pozowała fotoreporterom, wyraźnie widać było, że uśmiech na jej twarzy jest jedynie na pokaz i czuje się bardzo niekomfortowo. Zobaczcie zdjęcia!