Amy Schumer wprost o seksie z mężem i kolejnej ciąży
Amy Schumer po raz kolejny nie gryzła się w język i otwarcie mówiła o swoim życiu intymnym. Standuperka poruszyła kwestię planowania ciąży i pożycia w swoim małżeństwie.
Amy Schumer 5 maja minionego roku pierwszy raz została mamą. Standuperka od lutego 2018 r. jest żoną znanego amerykańskiego kucharza Chrisa Fishera. Odkąd tylko bryluje w mediach, zwierza się fanom ze swojego życia osobistego. Zresztą, wystarczy obejrzeć jej stundupy, pełne intymnych wyznań, żeby wiedzieć, że dla niej nie istnieją tematy tabu.
W ŁÓŻKU Z OSKAREM: Natalia Szroeder o nowym singlu, związku z QUEBO i izolacji na Kaszubach
Gwiazda w obliczu pandemii koronwirusa zabrała głos ws. potencjalnej kolejnej ciąży i metody in vitro. Jej słowa, jak zwykle zresztą, wywołały niemałe poruszenie.
Ostatnia ciąża aktorki komediowej nie przebiegała zbyt łagodnie. Przez dolegliwość zwaną "niepowściągliwymi wymiotami ciężarnych", jak to wówczas określiła, trafiła nawet do szpitala.
Schumer wyznała, że chciała z mężem starać się o drugie dziecko, ale przeszkodziła im w tym pandemia koronawirusa.
- Próbowaliśmy robić coś w tym kierunku i wtedy pojawił się koronawirus - wyznała w rozmowie z "Sirius XM".
Amy również szczerze opowiedziała o swoim życiu seksualnym z mężem Chrisem. Co ciekawe, gwiazda wyznała, że rutynowo uprawiają seks raz w tygodniu, nawet jeśli chcieliby to robić częściej.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Chris i ja zorientowaliśmy się, że uprawiamy seks raz w tygodniu. Szczerze mówiąc, czujemy się z tym bardzo dobrze. Ale właściwie doszliśmy do wniosku, że: "To wspaniale. Powinniśmy robić to częściej"... i nadal robimy to tylko raz w tygodniu - wyznała standuperka.