Choroba Kruszewskiej
- Przeszłam dwa udary i zakrzepicę. Podejrzewano choroby nowotworowe, ale je wykluczono, podobnie jak toczeń i stwardnienie rozsiane. Niewykluczone, że to jakaś choroba autoimmunologiczna, ale takie są bardzo trudne do zdiagnozowania – opowiadała w wywiadzie.
Ciężka choroba wystawiła na próbę ich relacje. - A do tego jestem z tym wszystkim sama, bo mój mąż twierdzi, że choroby sobie uroiłam. To żenujące. Mój mąż dał w sądzie pokaz buty, zacietrzewienia i kompletnego braku empatii. Podważa kompetencje lekarzy – obwiniała Grabowskiego.