Andrzej Strzelecki walczy o życie. Szef KSW apeluje o pomoc dla aktora
Andrzej Strzelecki i Maciej Kawulski od lat działają w show-biznesie, ale trudno było dla nich znaleźć inny wspólny mianownik. "Wiele lat temu Andrzej Strzelecki wyciągnął do mnie rękę" – wyznał szef KSW, który teraz chce pomóc choremu aktorowi.
W czerwcu pojawiła się informacja, że znany aktor Andrzej Strzelecki ma nieoperacyjnego raka płuc. Jedyną szansą aktora na przeżycie jest drogi lek dostępny w USA. Miesięczna kuracja kosztuje 37 tys. dolarów. To przerastało możliwości finansowe rodziny Strzeleckiego. Poprosili więc o pomoc. "Nie znam nikogo, komu Andrzej nie pomógłby bezinteresownie. Dziś to on potrzebuje wsparcia. (…) Pomóżmy mu, proszę, wygrać z chorobą" – apelował Maciej Kawulski, który okazał się starym znajomym Strzeleckiego.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Maciej Kawulski, współwłaściciel KSW i reżyser filmowy ("Underdog", "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa"), zamieścił na swoim profilu na Facebooku dwa stare zdjęcia z Andrzejem Strzeleckim. Pokrótce opisał też ich znajomość i zaapelował o pomoc.
"Wiele lat temu Andrzej Strzelecki wyciągnął do mnie rękę. Pomógł mi uwierzyć w siebie przy pierwszych dużych projektach medialnych. Wysłuchał i potraktował poważnie w czasach, kiedy wszyscy patrzyli na mnie jak na szaleńca. Pokazał mi, jak trzymać kij do golfa" – opowiadał Kawulski.
Andrzej Strzelecki jest podopiecznym fundacji Rak'n'Roll. Rodzina prowadzi zbiórkę pieniędzy na leczenie aktora "Klanu" w USA. Potrzeba jednak ogromnej sumy, żeby mogło się to udać - 1,5 mln zł. Dotychczas udało się zebrać ponad 700 tys. zł. Wpłaty można dokonać na tej stronie.
Przypomnijmy, że TVP nagrało ostatnio rozmowę z Andrzejem Strzeleckim. 68-latek opowiadał o swojej miłości do pracy i o tym, jak się teraz czuje. Można było zobaczyć, że naprawdę jego organizm walczy z chorobą. Oprócz Kawulskiego apele o pomoc aktorowi wystosowały już m.in. Barbara Kurdej-Szatan, a ostatnio Barbara Bursztynowicz, koleżanka z "Klanu".