Trwa ładowanie...
1 października 2013, 10:53

Ania Przybylska u Lisa: "Chodzi o kompromitację i upodlenie mnie!"

Ania Przybylska u Lisa: "Chodzi o kompromitację i upodlenie mnie!"
d34yo6u
d34yo6u

O Annie Przybylskiej w ostatnim czasie zrobiło się głośno za sprawą wojny z paparazzi, którą rozpoczęła, publikując wizerunek nękających ją fotoreporterów na portalu społecznościowym. Pomysłowość Przybylskiej w walce o swoją prywatność przyciągnęła uwagę wielu mediów, w tym Tomasza Lisa, który zaprosił aktorkę do swojego publicystycznego programu.

W rozmowie z dziennikarzem TVP 2 gwiazda srebrnego ekranu zapowiedziała, że każdy, kto będzie naruszał jej prawo do prywatności, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Jednak z ust aktorki padło wiele gorzkich słów nie tylko pod adresem paparazzi, ale przede wszystkim mediów, których chore zainteresowanie gwiazdami i celebrytami porównała do "medialnej orgii".

Anna Przybylska, która gościła w programie Lisa za pomocą telełącza, opowiedziała, dlaczego zdecydowała się na otwartą i nietypową wojnę z paparazzi.

- Ta cała sytuacja, awantura czy wojna została rozpoczęta przez same media. Tego roku w wakacje przebywałam na terenie Akademii Medycznej w Gdańsku. Ktoś "życzliwy" udzielił mediom informacji, że usunięto mi guza trzustki. Mądrzy lekarze, którzy operowali mnie, wiedzieli, do jakiej sytuacji może dojść, więc sama dokumentacja została opatrzona klauzulą poufności. W związku z sytuacją rozpętała się ogólnopolska akcja. Miałam poczucie, że grzebie mi się w trzewiach - wyznała aktorka.

d34yo6u

Fotoreporterzy nie mieli żadnych zahamowań, by śledzić artystkę nawet w tak szczególnych okolicznościach, jakim był pobyt w szpitalu. To wtedy Przybylska postanowiła zareagować na tę brutalną ingerencję w jej życie i publikować wizerunek "natrętnych, nieznośnych, bezczelnych ludzi, którzy okradają ją z prywatności".

Tym bardziej, że nie po raz pierwszy paparazzi zatruwają aktorce życie.

- Miałam duże problemy z poprzednią ciążą, a moje życie wyglądało jak polowanie na zwierzynę. Panowie nie mieli żadnych granic. Chodziło o to, żeby zrobić jak najbardziej kompromitujące zdjęcie. W roku 2006 wtargnięto na oddział porodowy, na którym leżałam i zrobiono mi zdjęcia w zakrwawionej koszuli z opuchniętą, popękaną twarzą i próbowano je sprzedać. Wówczas tylko interwencja lokalnych mediów, mojej menadżerki i Kasi Bujakiewicz spowodowały, że te zdjęcia się nie ukazały - wspominała Przybylska, dla której zainteresowanie jej osobą jest tym bardziej niezrozumiałe, że jak przyznała sama: "zawodowo robię ostatnio naprawdę niewiele".

- Nie bardzo wiem, co moje życie może wnieść do debaty społecznej, co zaspokajam tak naprawdę, kiedy jestem atakowana - mówiła zdezorientowana. Opowiadała do jakich kuriozalnych zachowań zmusza ją niemal nieustanne towarzystwo wysłanników tabloidów.

d34yo6u

- Zanim wyjdę z domu, robię rozeznanie terenu. Jadę rowerem i sprawdzam, czy przestrzeń jest wolna od brudu - wyznała.

Tomasz Lis, jak to ujął, wcieli się w rolę adwokata diabła i zauważył, że, z drugiej strony istnieje całe grono osób, które same zabiegają o zainteresowanie mediów. Podsyłają swoje prywatne fotografie do redakcji czy organizują z paparazzi tzw. ustawki.

Przybylska w swoim dochodzeniu praw na drodze sądowej powołuje się m.in. na wprowadzony w 2011 roku przepis o uporczywym nękaniu. I w jej przypadku, trudno nazwać tę sytuację inaczej.

d34yo6u

- Oni godzinami wystają pod moim domem, pod szkołą moich dzieci. Za każdym razem próbują mnie sprowokować, są jeszcze bardziej zuchwali.

W końcu aktorka ze szczegółami opowiedziała, jak wygląda "praca" paparazzi.

- To są zaczepki, pyskówki, wyzywanie mnie od gówniar, bezczelne - przepraszam za słowo - podśmiechujki, ganianie mnie. Mnie to przeraża, bo tu nie chodzi o fotografię, o zrobienie zdjęcia, ale o kompromitację i upodlenie mnie - podkreśliła Przybylska.

d34yo6u

Ta sytuacja dotyczy niestety nie tylko aktorki, ale też jej bliższego i dalszego otoczenia. Przybylska opowiadała o swoich znerwicowanych dzieciach czy chociażby zniecierpliwionych sąsiadach. Z tego powodu, jak zapowiedziała, będzie kontynuować batalię o swoje życie prywatne.

- Każdy, kto będzie próbował naruszyć moją godność, w sposób istotny naruszał moją prywatność będzie pociągany do odpowiedzialności karnej - przestrzegała.

Na koniec Tomasz Lis starał się uzyskać od aktorki jakąkolwiek informację na temat jej stanu zdrowia, choć z uwagi na jej prywatność, nie zapytał wprost, jaki on jest. Przybylska stanowczo jednak odmówiła odpowiedzi.

d34yo6u

- Nie odpowiem, bo nie byłabym konsekwentna. Walczę o swoją prywatność, to jest ostatnia rzecz, jaka mi została. Nie powiem już nic na ten temat, nic o swojej rodzinie, choć do tej pory miałam dosyć dobre kontakty z mediami, kiedy teksty były autoryzowane, a zdjęcia nie były kradzione.

(fot. tvp)

d34yo6u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d34yo6u

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj