Anna Dymna i Zbigniew Szot, Jerzy Bińczycki z żoną i synkiem
Mimo że nie potrzebowała już pomocy fizjoterapeuty, nie zerwała z nim kontaktu. Wprost przeciwnie. Ich relacje mocno się zacieśniły. Szot zakochał się do szaleństwa w ślicznej Ani. Wkrótce i ona poczuła, że łączy ją z nim coś więcej, niż tylko przyjaźń.