Trudna sytuacja materialna
Anna Lewandowska zna smak ubóstwa. Kiedyś miała problem, żeby mieć co włożyć do przysłowiowego "garnka".
- Ja kiedyś tych pieniędzy nie miałam. Naprawdę nie miałam. Do tego stopnia nie miałam, że chodziłam w dziurawych butach zimą i to był okropny okres w naszym życiu. Do tego stopnia, że nawet pomagał nam Caritas. I kiedy zaczęłam zarabiać swoje pierwsze pieniądze, to było stypendium. Miałam wtedy 18 lat, to było 800 zł. Połowę oddawałam mamie, a połowę miałam dla siebie – powiedziała Anna Lewandowska w programie "W roli głównej" Magdy Mołek.