Anna Lewandowska pokazała, co dostała. Milionerka nie wie, jaką gafę strzeliła
Przy okazji międzynarodowego Dnia Ziemi Anna Lewandowska postanowiła zareklamować biżuterię, którą dostała w paczce PR-owej. Fani pukają się w czoło: "Gdzie tu ekologia?". Milionerka pewnie nawet nie wie, jaką gafę strzeliła.
Anna Lewandowska doskonale wie, jak działają media społecznościowe oraz jak przyciągnąć uwagę internautów. W końcu popularność zdobywała na Instagramie, publikując na swoim profilu diety, treningi i różnego rodzaju wyzwania. Jej fanki są ciekawe wszystkie, co dotyczy jej życia. Stąd też celebrytka przeplata posty marketingowe i fragmentami swojej codzienności.
Ostatni wpis Lewandowskiej dotyczy Dnia Ziemi. Z tej okazji trenerka opublikowała zdjęcie w szortach z wełny, krótkim topie i kardiganie. Co to ujęcie ma wspólnego z obchodzonym "świętem"? Okazuje się, że całkiem sporo.
"Każdy mały krok dla dobra naszej planety prowadzi do dużej zmian. Z okazji Światowego Dnia Ziemi dostałam przesyłkę, ale dziś wyjątkowo nie o tym, co znalazłam w środku! Bo od teraz w sklepie internetowym Apart kupicie biżuterię w ślicznych, eleganckich opakowaniach, ale w ich ekologicznej wersji. Nowe pudełka powstały z materiałów pochodzących z recyklingu" - napisała trenerka.
Część fanek gratuluje Ani Lewandowskiej figury, zachwyca się jej umięśnionym brzuchem, inne dopytują o komplet, który ma na sobie. Znalazły się też osoby, które wytknęły celebrytce hipokryzję.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Ograniczanie nadmiernego konsumpcjonizmu jest kluczowym krokiem w procesie dbania o planetę" - napisała jedna z obserwatorek.
"Jaki fenomenalny greenwashing. Milionerka, która kupuje tony ubrań i lata prywatnymi samolotami, zachwala ekologiczne pudełeczka na kolczyki" - stwierdziła kolejna internautka.
"Uwielbiam Panią, ale ilość ubrań, które produkujemy i setkami kupujemy, nie jest ekologiczne. Każdy powinien uderzyć się w pierś" - zauważyła fanka.
Też dostrzegacie tę niespójność?