Wielkie zdziwienie
– Marcin wpadł na pomysł, by na jego spotkaniach autorskich Ania występowała z recitalem. To przyciągnęłoby więcej osób. Miesiąc temu wydała płytę i uznał, że będzie chciała połączyć z nim siły – zdradziła "Faktowi" osoba z otoczenia pary.
Ku zdziwieniu Kydryńskiego, Jopek odmówiła pomocy. – Ania nie chce o tym słyszeć. Gdy Marcin dopytywał, dlaczego nie chce z nim występować, odpowiedziała, że woli unikać rozgłosu wokół ich małżeństwa. - dodał rozmówca gazety. Czyżby była to słodka zemsta piosenkarki?