Anna Maria Sieklucka żyje "życiem marzeń". "To nie jest zadzieranie nosa"
Anna Maria Sieklucka korzysta z życia. I na każdym kroku pokazuje, że ma z czego! W najnowszym wpisie na Instagramie podzieliła się natchnioną refleksją na temat tego, jak doszła do spełnienia swoich marzeń.
Anna Maria Sieklucka czerpie pełnymi garściami z korzyści, jakie zafundowało jej pięć minut sławy związane z filmową trylogią ekranowej adaptacji twórczości Blanki Lipińskiej. Zanim wystąpiła w głośnym erotyku, była związana głównie z teatrem i znana była raczej w wąskich kręgach.
"365 dni" sprawiło, że błyskawicznie zyskała popularność. Za sprawą Netfliksa i faktu, że to właśnie na tej platformie ukazały się dwie kolejne części filmu, dodatkowo zyskała rozpoznawalność na całym świecie.
Zobacz wideo: Anna-Maria Sieklucka szykuje się na karierę w Hollywood
Dziś korzysta z tego, co przyniósł jej udział w kasowym projekcie. Od czasu do czasu podejmuje się nowych artystycznych wyzwań, biorąc udział choćby w programie "Twoja twarz brzmi znajomo". I chociaż jak na razie nie słychać o jej szczególnie głośnych aktorskich dokonaniach, przekonuje, że jest zachwycona swoim obecnym życiem i spełnia swoje marzenia.
Na Instagramie regularnie pokazuje, jak wygląda odmienione popularnym filmem życie. Dodatkowo ostatnio podzieliła się dość natchnionym przemyśleniem.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Życie jest piękne! Dziś budząc się w maju 2023 roku, jestem główną aktorką w zagranicznej produkcji, żyję życiem moich marzeń, a nade wszystko pozostałam tą samą zwariowaną Amą, która przede wszystkim szanuje innych ludzi i która marzy i nie pozwoli na to, by ktokolwiek, kiedykolwiek odebrał mi tę możliwość. I to nie jest zadzieranie nosa, moi kochani, to po prostu wiara w swoje człowieczeństwo. Nieważne jak jest trudno, a moja droga była wyboista i niekiedy bardzo trudna. Pamiętajcie, że to wy i tylko wy jesteście reżyserami swojego życia i z całego serca życzę wam, żebyście dotarli tam, gdzie pragniecie zawędrować" - napisała na Instagramie. Zgadzacie się?