Anna Mucha: Pobite gary!
Ania Mucha dementuje na swoim blogu plotki o tym, jakoby miała konflikt z Kasią Zielińską.
Sprawa jest nieco rozdmuchana, też przez samą Anię, bo do żadnego konfliktu nigdy nie doszło.
Po prostu chodzi o to, co aktorka napisała niedawno na swoim blogu:
(...) wobec ostatnich rewelacji, że jedna z moich koleżanek jest na diecie od trzech !!! lat ja wymiękam, przeraża mnie to i współczuję... biedna dziewczyna...
Mowa oczywiście o Kasi Zielińskiej, której spektakularna metamorfoza (poza jej ślubem) jest jedynym tematem, jaki ciekawi media, jeśli idzie o jej osobę.
Teraz Mucha zła jest, że niektóre gazety podchwyciły ten temat nawet nie pytając ją o zdanie.
właśnie się dowiedziałam, że jedno z pism, w ramach towarzyskiego kogla-mogla postanowiło skłócić mnie z jedną z moich koleżanek. No ludzie, bez jaj ! nikt ze mną o tym nie rozmawiał (bo i po co?! skoro można sobie rożne rzeczy dopisać?!) ja wiem, że "konflikt" dwóch aktorek, to kura znosząca złote jaja i Show "must go on" ale bez przesady - nie ma się o co trzepać. Pobite gary! - napisała na swoim blogu.
Od początku było jasne, że Mucha pisząc "biedna dziewczyna" nie chciała nikogo obrażać, więc właściwie nie ma się na co oburzać...
Swoją drogą, Ania nieco nas kokietuje pisząc o swojej miłości do jedzenia. Nikt nie wątpi, że gwiazda lubi dobrze zjeść, ale kto uwierzy, że faktycznie nie ma stawia sobie żadnych granic a zrzucenie kilkunastu kilogramów zawdzięcza wyłącznie ćwiczeniom?
Mucha z pewnością nieraz zamienia ukochany makaron na marchewkę, czy się do tego przyznaje czy nie!
(BZe)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski