Anna Mucha
Co się dzieje? Dopadł ją efekt jo-jo? Znów ma problemy z wagą? - zastanawia się tygodnik "Na żywo".
Po urodzeniu dwójki dzieci Anna Mucha doszła do wniosku, że powinna o siebie zadbać. Zaczęła m.in. przestrzegać reguły, by jeść dziennie pięć małych posiłków. Dieta bez wyrzeczeń, a do tego regularna aktywność fizyczna miały jej zapewnić nienaganną sylwetkę. Bieganie, joga oraz... opieka nad dziećmi - dwuletnią Stefanią i półrocznym Teodorem pomagały jej zachować formę.
Jednak jak sugeruje "Na żywo", Ania ostatnio sobie pofolgowała, zrezygnowała z treningów lub dopadł ją niestety efekt jo-jo. Przed kieleckim koncertem Sabat Czarownic, który współprowadziła, można było ją spotkać biegającą po mieście m.in. w krótkich szortach i obcisłym topie, które podkreśliły niezbyt wysportowany brzuch oraz uda. Co ciekawe, kilka godzin później na scenie w seksownych kreacjach Mucha wyglądała już jak milion dolarów. Kwestia doboru odpowiedniego stroju?
Jak uważacie, czy Ania faktycznie ostatnio nie jest w formie? Powinna wziąć się za siebie?