Anna Paquin
Anna Paquin to aktorka, którą mnóstwo osób kojarzy z roli Sookie w serialu "True blood". Jej codzienny styl niewiele różni się od tego prezentowanego przez uroczą kelnerką romansującą z wampirem (czyli Stephenem Moyerem, który w życiu prywatnym również jest partnerem gwiazdy). Anna uwielbia jeansy i zwyczajne koszulki, szorty i trampki. Często rezygnuje z makijażu. Takie młodzieżowe podejście do własnego wyglądu do tej pory aktorce służyło, ale...
No właśnie. Ostatnio 33-latka przytyła kilka kilogramów, a ponieważ nie jest wysoka, ten naddatek zupełnie zmienił jej sylwetkę. Poza tym parę miesięcy temu gwiazda znacznie skróciła włosy i zafarbowała je na ciemny odcień brązu. Kolejny błąd to zastąpienie kolorowej garderoby czarną. Efekt? Jasnowłosa piękność zmieniła się z kobietę, która prezentuje się niezbyt korzystnie, znacznie starzej niż wskazuje metryka.
Również na czerwonym dywanie widać metamorfozę - wcześniej pewna siebie, odsłaniająca dekolt lub nogi Anna, teraz nosi się na czarno i odkrywa niewiele. Niestety, niezbyt dobry makijaż i zestawienie bardzo jasnej cery z ciemnymi włosami dokładają jej lat.
Aktorka zmian na gorsze nie dostrzega - nowego wizerunku broni na Twitterze. Jednak wystarczy spojrzeć na jej najnowsze zdjęcia oraz te sprzed kilku lat, by stwierdzić, że urodowe rewolucje Paquin nie służą.
Cóż, najważniejsze, że ona we własnej skórze czuje się dobrze, prawda?