Anna Popek z córkami
Anna Popek nigdy nie ukrywała, że pojawianie się na warszawskich bankietach jest nie tylko częścią jej pracy, ale także sposobem na spędzenie wolnego czasu.
Prezenterka łączy więc przyjemne z pożytecznym. Od wielu lat angażuje się również w akcje charytatywne. I choć tabloidy regularnie zarzucają Annie, że wykorzystuje je do promocji własnej osoby, ona się tym nie przejmuje.
To, jak spędzam wieczory, to moja sprawa. Ale trzeba wiedzieć, że jest "bywanie" i jest "wspieranie swoją obecnością" i nie należy mylić jednego z drugim - oświadczyła niedawno na swoim blogu www.blogstar.pl.
Parę dni temu dziennikarka pojawiła się w towarzystwie córek, Małgosi i Oliwii, na otwarciu sklepu odzieżowego. Jak zwykle prezentowała się nienagannie i chętnie pozowała fotoreporterom. Anna z pewnością zdawała sobie sprawę, że jej kolejne wyjście wywoła lawinę komentarzy. Pokazała jednak, że ma do tego dystans i po chwili oddała się szaleństwu rodzinnych zakupów.
Co sądzicie o takim podejściu prezenterki?