Anna Samusionek
W tym czasie do mediów trafiały rozpaczliwe listy nastolatki, kierowane do najważniejszych osób w państwie. Andżelika prosiła w nich, by wstawili się za nią i pozwolili jej mieszkać z ojcem. Sąd ostatecznie przychylił się do prośby dziewczynki.
Samusionek musiała pogodzić się z wyborem córki. Na swoich warsztatach nie bała się opowiadać o trudnych sytuacjach.