Anna Samusionek oburzona słowami papieża. Przemówiła wprost do Franciszka
Aktorka w obliczu wojny w Ukrainie angażuje się w pomoc potrzebującym. Dlatego mocno dotknęły ją słowa papieża Franciszka, jakoby wszyscy jesteśmy winni agresji wojsk Putina. Samusionek postanowiła publicznie zaprotestować.
Anna Samusionek w ostatnich latach rzadko pojawia się w mediach, ale widzowie wciąż mogą ją oglądać w serialach "Na Wspólnej" i "Na dobre i na złe". Gwiazda nie kryje się jednak ze swoimi poglądami np. kilka miesięcy temu pokazywała swoje zdjęcia z Czarnych Protestów.
Aktorka nie pozostała też obojętna na ostatnie słowa papieża Franciszka na temat wojny w Ukrainie. Zwierzchnik Kościoła katolickiego nie potępił wprost Rosji, a winą za bestialstwo wojny obarczył wszystkich.
"Trzeba płakać na grobach. Nie zależy nam już na młodych? Napawa mnie bólem to, co dziś się dzieje. Nie uczymy się. Niech Pan zmiłuje się nad nami, nad każdym z nas. Wszyscy jesteśmy winni!" - napisał na Twitterze papież.
Sharon Stone dowiedziała się o sytuacji w Polsce. Nie gryzła się w język
Choć Anna Samusionek nie jest katoliczką (należy do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego), jako chrześcijanka postanowiła skrytykować postawę Franciszka.
"Wszyscy jesteśmy winni? Nie! Nie wszyscy! Winni są ci, którzy jak papież milczą na temat zbrodniarza Putina. Winni są ci, którzy przedkładają swój obecny komfort i majątek nad życie bestialsko gwałconych dzieci, kobiet, torturowanych i zabijanych cywilów. Winni są ci, którzy nie robiąc nic, jątrzą i podżegają, zniechęcając do pomocy" - stwierdziła aktorka na Instagramie.
Na nagraniu zwróciła się też wprost do papieża: - Ponieważ wypowiadasz się w imieniu wszystkich, chcę ci powiedzieć, że nie czuję się winna wojny w Ukrainie. Robię wszystko, co w mojej mocy, by pomóc uchodźcom. (...) Za to ty, nie nazywając zła po imieniu, stajesz się jego uczestnikiem. I tak, z całą pewnością - jesteś winny.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Gwiazda zwróciła uwagę, że mnóstwo osób, w tym Polaków, oferuje pomoc osobom poszkodowanym przez wojnę. Sama Samusionek przygarnęła pod swój dach Ukrainkę z 14-letnią córką.
"Jest cała rzesza winnych z największymi i 'najświętszymi' tego świata, ale wokół siebie widzę ludzi dobrej woli, Polaków gotowych na ogromne poświęcenie, by pomóc ofiarom rosyjskiej agresji i nie pozwolę przypisywać nam winy!" - podsumowała.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski