Odeszła z TVN po 15 latach. Mówi o "nowym początku"
Anna Wendzikowska chwali się na Instagramie, że zwiedziła już ponad 100 krajów. Ostatnio wybrała się z córkami i przyjaciółką na Mauritius, gdzie wsiadły na pokład luksusowej łodzi. Celebrytka chętnie pokazywała na wpół odsłonięte plecy, prezentując licznym fanom nowy tatuaż.
Anna Wendzikowska ma na Instagramie prawie pół miliona obserwujących, z którymi regularnie dzieli się zdjęciami i filmikami z podróży. Celebrytka przez ostatnich kilka miesięcy zwiedziła różne zakątki w Gwatemali, Indiach, Jordanii, Dubaju, Holandii, Nowym Jorku. Z jednej z wypraw przywiozła niecodzienną pamiątkę.
Mowa o tatuażu na plecach, który przedstawia kwiat lotosu. Wendzikowska zrobiła go sobie w Gwatemali, gdzie spędzała także czas na medytacji, praktyce jogi, oddechu, terapii dźwiękiem.
Po powrocie z Gwatemali Wendzikowska zabrała przyjaciółkę i córeczki na Mauritius. Tam chętnie odsłaniała plecy, wystawiając się na pytania ciekawskich fanek. "Aniu, czy tatuaż na plecach jest początkiem czegoś nowego?" - zapytała jedna z nich. "Tak" - odpowiedziała zdawkowo idolka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przypomnijmy, że Wendzikowska na początku sierpnia poinformowała o odejściu z "Dzień Dobry TVN" po 15 latach współpracy. Na brak zajęć nie będzie narzekać, bo prowadzi dwa biznesy, kończy pisać książkę i nagrywa podcasty, które ukażą się jesienią.
- Będzie mi brakowało wywiadów z aktorami, bo uwielbiałam to, ale wierzę, że z tym nie żegnam się na zawsze. Czasem odrobina pustki jest potrzebna, żeby zrobić miejsce na coś nowego, bardziej spójnego ze mną - powiedziała "Faktowi".