Antek Królikowski w gazecie dokonuje odkrycia na temat swojego ślubu z Opozdą: "Zdecydowanie zbyt wcześnie"
Ponure miny na ślubie i dziecko w pół roku po tym wydarzeniu... kto w ogóle mógł przypuszczać, że to małżeństwo to dobry pomysł? Dziś Królikowski, który nowe życie zaczął na długo przed zakończeniem poprzedniego, przyznaje, że popełnili błąd.
Gdy Joanna Opozda i Antoni Królikowski wrócili do siebie po burzliwym rozstaniu, to było zaskoczenie dla wszystkich. Jednak nie aż takie, gdy ogłosili zaręczyny. Wszystkich dziwiły marsowe miny państwa młodych w sierpniowy dzień, gdy przysięgali sobie (oczywiście w kościele) miłość i wierność do grobowej deski. Niebawem wyszło na jaw, że aktorka jest w ciąży... Reszta jest historią, jakich tysiące. Królikowski jest dziś już z nową kobietą, z którą znajomość zaczął jeszcze, gdy jego żona była w ciąży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najgłośniejsze zdrady w show-biznesie
- To było zdecydowanie zbyt wcześnie. Rok 2021 był dla mnie bardzo trudny, wiedziałem już, że pojawi się Vincent, więc w oczywisty sposób chciałem podołać - mówi o swojej pochopnej decyzji w rozmowie z magazynem "Party".
- W pewnym momencie wiedzieliśmy, że nie będziemy już razem [...]. Byliśmy nawet u psychoterapeuty, żeby się porozumieć, ale po jednej z wizyt w połowie lutego Asia powiedziała, że nie chce tego dłużej kontynuować - wyjawia Królikowski.
Jednocześnie w rozmowie z gazetą skarży się na byłą żonę. Jednak najgorsze dla aktora było to, że... gdy był z kochanką, gazety pisały, że jest z kochanką.
- To był ciężki czas, bo czekałem na narodziny syna bez żadnego wpływu na to, co się dzieje. Nie dostałem informacji, jak Asia się czuje, czy Vincent jest zdrowy. A potem zaczął się medialny koszmar. Byłem zdruzgotany, a media śledziły każdy mój ruch, dopowiadając do tego obszerne historie.
Współczujecie mu?