Anti Dread drwią z Ordo Iuris. Nagrali piosenkę o skandalu w organizacji
Nie milkną echa skandalu obyczajowego w szeregach Ordo Iuris. W sieci nie brakuje drwin i prześmiewczych komentarzy na temat moralności konserwatywnych działaczy. Nie trzeba było długo czekać, by sprawą zainteresowali się też artyści. Punkowa kapela nagrała wymowną piosenkę.
W sieci huczy o romansie dwóch osób związanych z Ordo Iuris. I niewiele wskazuje na to, żeby echa afery miały szybko umilknąć. Relacja zamężnych członków organizacji miała doprowadzić do jej rozłamu. Sprawa komentowana jest od lewa do prawa, ale nie da się ukryć, że sieć zalewają prześmiewcze komentarze. Większość wytyka konserwatywnym działaczom hipokryzję w walce o moralność, wierność małżeńską i trwałość rodziny, których najwyraźniej sami nie przestrzegają. Trzy grosze wśród dowcipnych komentarzy dołożyli publicyści, dziennikarze, rysownicy, satyrycy. A także muzycy w ich ulubionej formie, czyli w piosence.
Skandal w Ordo Iuris w nowym numerze opisała jedna z rodzimych kapel punkowych Anti Dread. Grupa w swoich tekstach odnosząc się nieraz do bieżących wydarzeń, nie mogła przegapić okazji, gdy inspiracja do kolejnej kąśliwej piosenki nawinęła się sama.
Zobacz wideo: Duchowny o Ordo Iuris. "Sekciarski radykalizm"
Muzycy zaprezentowali właśnie najnowszy utwór z nadchodzącej płyty. Krążek ma się ukazać w drugiej połowie roku, ale z zapowiedzi wynika, że nie zabraknie na nim aktualnych tekstów. Najnowszy singiel ma wymowny tytuł: "Ordo Iuris (Twoja Żona-Moja Żona)". A co znajdziemy w samych zwrotkach i refrenie?
"Każdy dobry chrześcijanin o tym wie, że ze swoim bliźnim trzeba dzielić się" – śpiewają członkowie Anti Dread, nawiązując do dzielenia się… żonami. A to nie wszystko. Dobrze płatne, nocne dyżury w Ordo Iuris i odpowiednie wyposażenie na eskapady – to tylko część tego, co pada w najnowszym numerze punkowców. Jak brzmi całość? Posłuchajcie.