Arnold Schwarzenegger boi się koronawirusa. 250 tys. ludzi zostało na lodzie
Doroczna impreza Arnold Sports Festival, która przyciąga ćwierć miliona ludzi z całego świata, odbędzie się bez udziału publiczności. Arnold Schwarzenegger podjął trudną decyzję w obawie o rozprzestrzenienie się koronawirusa.
Arnold Sports Festival 2020 odbędzie się 5-8 marca, ale dzień przed rozpoczęciem imprezy Schwarzenegger ogłosił, że w tym roku nie będzie wstępu dla gości. Jego festiwal jest największym tego typu wydarzeniem, łączącym targi sprzętu, akcesoriów i usług związanych ze zdrowym stylem życia, z zawodami kulturystycznymi, podnoszenia ciężarów itp. Impreza odbędzie się w mieście Columbus w stanie Ohio, gdzie dotychczas badano jeden przypadek zarażenia koronawirusem.
Obejrzyj: Orły 2020. Bartosz Bielenia o "Bożym Ciele": Chcę, żeby po tym filmie została w ludziach miłość
- Koronawirus jest niebezpieczny i pojawiło się zagrożenie dla zdrowia. Organizujemy największe wydarzenie związane ze zdrowiem i fitnessem na świecie, ale nigdy nie zdecydowalibyśmy się robić pieniędzy kosztem czyjegoś zdrowia – mówił Schwarzenegger w oficjalnym komunikacie.
Arnold Sports Festival to impreza, w której uczestniczy nie tylko ćwierć miliona fanów. W zeszłym roku na zawody rozgrywane w ramach tego wydarzenia przybyło 22 tys. sportowców z 60 krajów.
Zobacz także: Steve Reeves: Pierwszy kulturysta srebrnego ekranu
To właśnie na tej imprezie odbywa się prestiżowa rywalizacja kulturystyczna Arnold Classic. Jak podaje TMZ, mimo obawy o rozprzestrzenienie się koronawirusa, finał zawodów odbędzie się w obecności widzów. Wśród najlepszej piętnastki znalazł się Josh Lenartowicz (na zdjęciu), syn polskich imigrantów i najbardziej utytułowany kulturysta Australii.