Beata Kozidrak
To właśnie w warszawskim domu Beata Kozidrak pracowała nad swoim nowym albumem, który jest zatytułowany "B3", czyli "Be Free", co można tłumaczyć jako "uwolnij się". Czy to znaczy, że wcześniej piosenkarka czuła się ograniczana?
- Takie opinie brały się ze sposobu bycia mojego męża. Andrzej, kiedy produkował koncerty, był stanowczy, skutecznie negocjował i wiele osób zna go takiego - stwierdziła w udzielonym wywiadzie. - Zawodowo zawsze podejmowaliśmy decyzje razem, nic nie działo się poza mną. Myślę, że czułam się bezpiecznie, mając u boku kogoś takiego jak on - dodała.