Beata Sadowska
Nic dziwnego, że Beata Sadowska uwielbia przytulać swojego synka. Mały Tytus, który przyszedł na świat miesiąc temu, jest uroczy! Mama jest w niego wpatrzona jak w obrazek...
Przytulanie odgrywa istotną rolę w prawidłowym rozwoju niemowlaków. Sadowska już kiedyś przyznała, że mogłaby przytulać się non stop. I faktycznie, podczas niedawnego spaceru często brała Tytusa na ręce i delikatnie go tuliła.
Przytulanie jest cholernie ważne! Jestem w tym absolutnie taka sama jak mój pies, który mógłby się przytulać 24 godziny na dobę - przyznała Sadowska w programie 100 rzeczy najważniejszych w życiu kobiety.
Swoją drogą wspomniany pies, wielki Momo, dzielnie asystował swojej pani podczas przechadzki z Tytusem. I pewnie było mu żal, że to nie jego przytula... Ale dla każdej świeżo upieczonej mamy jej dziecko jest najważniejsze na świecie.
Widać, że Sadowskiej macierzyństwo zdecydowanie służy. Nonszalancka, ale perfekcyjnie dopracowana stylizacja, modny i drogi wózek, uśmiech od ucha do ucha... Nie możemy się wprost napatrzeć!
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )