Bestsellery Empiku 2017 rozdane. Polska kultura ma się coraz lepiej

Bestsellery Empiku przyznawane są od 1999 r. Choć przez lata nosiły nazwę Asów Empiku, od początku przyświecała im wyjątkowa idea - nagradzać tych, którzy są uwielbiani przez fanów. Nagroda odzwierciedla realny rynkowy sukces najpopularniejszych twórców z obszaru kultury. Jest ceniona ze względu na brak koterii tak powszechnej w pozostałych "branżowych" plebiscytach.

Jednak statuetki to nie wszystko. Liczy się przede wszystkim oprawa i jakość wydarzenia, a ta była w tym roku wyjątkowa. Pewnie sporą rolę odegrała tu transmisja TVN. Stacja postawiła na gwiazdorskie nazwiska i ciekawy scenariusz. W końcu nieczęsto na tego typu imprezach występuje Sting. Jednak występ muzyka to nie wszystko. Sprawdźcie, co było najmocniejszym punktem tegorocznej gali.

Bestsellery rozpoczęły się od występu Jessie Ware, wyjątkowo popularnej i lubianej w Polsce brytyjskiej wokalistki. Motywem przewodnim wydarzenia był scenografia nawiązująca do filmu "King Size", na co wskazał Marcin Prokop, gospodarz i prowadzący galę. Za oprawę muzyczną odpowiadał Jimek i jego orkiestra.

"Muzyka zagraniczna" była pierwszą kategorią, w której poznaliśmy zwycięzcę. Bezkonkurencyjny okazał się Ed Sheeran z płytą "Divided". Jak podkreślił Piotr Stelmach, wręczający nagrodę przedstawicielce wytwórni, niezmiennie panuje moda na "chłopaka z gitarą". Bestseller w kategorii "muzyka polska" powędrował w ręce Korteza za płytę "Mój dom". Niestety, muzyk nie odebrał statuetki osobiście, ponieważ tego dnia grał koncert.

Przed wręczeniem statuetek w kategorii "film zagraniczny" Prokop zażartował, że jedynymi przyjaciółmi Polski na arenie międzynarodowej są Węgry i San Escobar. Był to przytyk do napiętej sytuacji na linii Polska - Izrael. Statuetkę wręczała Anna Wendzikowska. Bezkonkurencyjny okazał się obraz Mela Gibsona, wielokrotnie nagradzana "Przełęcz Ocalonych".

Miłym muzycznym przerywnikiem był występ Mroza, który po raz kolejny udowodnił, że jest nietuzinkowym wokalistą. Po przerwie reklamowej mogliśmy posłuchać fantastycznego duetu Miuosha i Katarzyny Nosowskiej, który, mam nadzieję, udowodnił niedowiarkom, że z polska muzyka przeżywa prawdziwy renesans.

Kolejną kategorią, która wzbudzała najwięcej emocji był "film polski". Bestsellerem okazał się "Pitbull. Niebezpieczne Kobiety". Patryk Vega dziękował ze sceny kinomanom, którzy kupili płyty DVD z jego filmem.

W kategorii "film dla dzieci" statuetkę otrzymała animacja "Vaiana: Skarb oceanu". Najlepszą grą została uznała "Fifa 18", która ma rzeszę wiernych graczy w naszym kraju.

Najmocniejszym punktem wieczoru miał być duet Stinga i Shaggy’ego. Artyści wykonali piosenkę "Dont Make Me Wait". Cóż, na tle występów polskich artystów i Jessie Ware ich występ mnie nie porwał. Choć muszę przyznać, że Sting wciąż prezentuje się na scenie świetnie.

W kategorii "literatura zagraniczna" Bestseller otrzymała najnowsza książka Dana Browna "Początek". Na polskim rynku bezkonkurencyjna była powieść "Jak zawsze" Zygmunta Miłoszewskiego.

Kiedy Tomasz Sekielski wszedł na scenę, by wręczyć nagrodę w kategorii "literatura faktu", zażartował, że to jego pierwszy występ w telewizji od ponad pół roku. Nagrodę otrzymał Tomasz Piątek za książkę "Macierewicz i jego tajemnice". Odbierając statuetkę w mocnych słowach powiedział, że cieszy się z faktu, iż Antoni Macierewicz nie jest już ministrem obrony narodowej. Dodał również, że trzeba wyjaśnić obecność "rosyjskich agentów w polskiej armii". Emocje rozładował występ Andrzeja Piasecznego.

W kategorii "literatura dla dzieci" Bestseller po raz trzeci powędrował w ręce "Neli Małej Reporterki". Emocje i trema przerosły dziewczynkę, która w trakcie przemówienia... zaniemówiła. Na szczęścia Marcin Prokop przyszedł jej z pomocą. Nagrodę w kategorii "literatura młodzieżowa" otrzymała książka "Światło" autorstwa Jaya Ashera.

"Wydarzeniem roku" został uznany film "Twój Vincent". Galę zamknął elektroniczny występ Natalii Kukulskiej. Oglądaliście Bestsellery Empiku 2017 r.? Który występ podobał się wam najbardziej?