Biedrzyńska nie może się spotkać z ukochanym. "To okrutne, bardzo okrutne"

Adrianna Biedrzyńska nie należy do gwiazd, które epatują w mediach swoim życiem prywatnym. Nie robi z niego tajemnicy, ale nie jest też specjalnie chętna, by opowiadać o nim w wywiadach. Mimo że chociażby jej córka poszła w jej ślady – i tez ma już pewien aktorski dorobek.

O tym, co słychać u aktorki prywatnie, fani mogą dowiedzieć się z jej mediów społecznościowych. Tam dopuszcza ich zdecydowanie bliżej. Tam też od czasu do czasu pokazuje romantyczne zdjęcia z ukochanym.

W ostatnim poście jednak wyjawiła, że przechodzi z wybrankiem trudny czas – przede wszystkim ze względu na rozłąkę, której muszą doświadczać w związku z pandemią.

"Kochanie moje! Kiedy dadzą nam w końcu możliwość spotkania się. Kanada zamknięta. Mnie nie wpuszczą do ciebie, nie biorą pod uwagę łączenia rodzin, nie mam obywatelstwa. Ty zmieniając rodzaj szczepionki, czekasz na drugie szczepienie, bo spadłeś na koniec kolejki szczepień. To okrutne wszystko, tak bardzo okrutne. Cierpię i umieram z tęsknoty dziewiąty miesiąc" – pisze aktorka, nie kryjąc rozżalenia zaistniałą sytuacją.

Niewątpliwie to wymagający czas dla aktorki. Teraz już nie kryje frustracji i za obecny stan rzeczy i ciągły brak możliwości podróżowania, chociażby do ukochanego do Kanady, obwinia przeciwników szczepień. I nie przebiera w słowach.

"Podziwiam tych, którzy mają w d… e szczepienia, podziwiam ich za odwagę! Ze względu na powikłania pocovidove! Podziwiam za egoizm i brak empatii w stosunku do innych, do nas, zaszczepionych, bo przecież mogą nas zarazić, podziwiam za INTELEKT! Jestem wściekła, zrozpaczona, zdruzgotana! Brawo dla was, niezaszczepionych! Przez was nie chce się żyć!", podsumowuje gorzko. Cały wpis znajdziecie poniżej.