Bilguun Ariunbaatar: Cała prawda o nowej gwieździe TVN!
Bilguun Ariunbaatar (27 l.) już wiosną może poprowadzić własny talk show w telewizji TVN - dowiedział się Fakt.
Młody chłopak z Mongolii podbił serca publiczności w Szymon Majewski Show, ale wszystko wskazuje na to, że wkrótce zastąpi swego „mentora”. Choć to Szymon Majewski (44 l.) go wylansował, to Bilguun - a nie Szymon – prowadzi teraz program HDw3D oraz występuje w Tańcu z gwiazdami. A niebawem zostanie pierwszoligową gwiazdą telewizji. Kim jest ten tajemniczy wesołek?
Ochrzczony mianem „Pierwszego Mongoła RP” Bill jest postacią bardzo tajemniczą. Wokół jego postaci narosło sporo mitów, zabawnych i absurdalnych. Czy naprawdę przyjechał do nas na wymianę reporterską? Czy pozostawił w Mongolii trzy żony, by zamieszkać z babcią w Polsce? Czy chodzi na spacery z owcą?
Prawda jest nieco inna. Dom rodzinny Billguuna znajduje się w podwarszawskim Piasecznie. Całkiem niedawno reporter opuścił rodzinne gniazdo, w którym zostało jego młodsze rodzeństwo wraz z matką i ojcem. Jak podaje jeden z tygodników, rodzice Billa przyjechali do naszego kraju w latach 90. i tutaj właśnie wychowała się przyszła gwiazda stacji TVN.
Mama reportera jest ginekologiem, pracuje w jednym z warszawskich szpitali, a ojciec prowadzi prywatny gabinet masażu. Babcia, którą Billguun pokazał w telewizji, przybyła do Polski wkrótce po jego rodzicach, by pomóc w opiece nad wnukami. Zaś gwiazdor wcale nie ma problemów z naszym językiem, bo – jak zdradzają osoby pracujące przy Tańcu z Gwiazdami – tuż po wyłączeniu kamer Bilguun mówi piękną polszczyzną. Plotkuje się również o tym, że jest bardzo zakochany, ale swoją miłość ukrywa nawet przed znajomymi z pracy.
Nie wiadomo jeszcze, jak miałby wyglądać nowy program Ariunbaatara. Czy postawi na grepsy i humor, czy też może pokaże w nim swoją „normalną” stronę. Nad tym właśnie zastanawiają się teraz producenci. Jedno jest pewne – nowa gwiazda telewizji wzbudza mnóstwo emocji!
(fakt/JMa)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski