Blanka Lipińska ekscytuje się wyprawą do sklepu. Docenia drobne przyjemności
Pomimo pandemii koronawirusa Blanka Lipińska potrafi cieszyć się z prostych rzeczy. Autorka "365 dni" zrelacjonowała swoją wyprawę do sklepu po banany.
W dobie światowej pandemii koronawirusa większość z nas szuka przyjemności w najbardziej prozaicznych rzeczach. Do takich osób należy również Blanka Lipińska, która czerpie radość z prostych czynności. Z całą pewnością należy do nich wyjście do sklepu po banany, które postanowiła uwiecznić w swojej relacji za pośrednictwem Instagrama.
- Dzień dobry kochani, to jest piękny dzień. A wiecie, dlaczego jest piękny? Bo zabrakło nam bananów i muszę jechać do sklepu po banany. Z tej okazji nawet się trochę wystroiłam. Ahoj przygodo! - słyszymy.
ZOBACZ TAKŻE: Rozżalona Blanka Lipińska ubolewa na Instagramie
Lipińska oczywiście zachowała podstawowe środki ostrożności w postaci maseczki. Dodatkowo miała na sobie dwa wisiorki w kształcie dużej i małej litery "B". Jak się można domyślać, jest to nawiązanie do jej związku z Baronem.
Blanka Lipińska przez długi czas ukrywała fakt, że nie jest już singielką. W końcu postanowiła jednak się przyznać i potwierdziła, że jej serce zdobył Baron z zespołu Afromental. Zakochani zostali przyłapani przez paparazzi na spacerze nad morzem. Para regularnie publikuje w mediach społecznościowych romantyczne kadry z codziennego życia. Jakiś czasu temu Baron na dowód swojej miłości dał internautom do zrozumienia, jak bardzo Lipińska odmieniła jego życie.
"To pierwsze święta, które spędzam w swoim domu w Warszawie. Jestem wdzięczny wszechświatowi, że Blania pojawiła się w moim życiu i nie muszę spędzać samotnie dzisiejszego dnia ani każdego kolejnego... W ten magiczny czas wysyłam Ci dużo miłości, ciepła, zdrowia i radości! Zapraszam Cię do mojego domu, mojej przestrzeni, azylu. Rozgość się wygodnie na kanapie, tylko nie ruszaj gitar!" - napisał Baron.
Trwa ładowanie wpisu: instagram